Komentarze: Miłość to nasz największy błąd (O)

czekuś

Marteczkaa
tak szczerze mówiąc to ja mam napisane już osiem rozdziałów, ponieważ to opowiadanie jest też na innym forum. jednakże nie chcem tak szybko wszystkiego dodawać, dopóki na tamtym forum nie dodam wreszcie czegoś

a tak w ogóle to: New Rozdział już jest .

Natasha

Brr, głupia dziewucha... Już go rani! ;< Nie wolno, tak...

Okłamywać... I na siłę. ;< Kochałam Damiana, bo mam motylki w brzuchu? Ech... I te zerwanie takie, łoł... No, ale nie każdy lubi sobie pogadać. Nie wiem, nie chodzi o to, że nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia czy coś, ale.. Tydzień czasu się znają, ale raczej za dużo nie gadają i kocham? Moze zerwać, bo no.. Nie czuję, że jesteś najważniejszy, a nie takie te... Filip też brzydko. ;< Ale cóż począć. Tak to treściowo ok, ale mało zagłębienia w uczucia tylko wzmianka okropny dzień, tak mi się zdawało,... Czyli następny będzie jeszcze gorszy. Ech, chyba najsłaszby rozdział ze wszystkich.

W sensie... Najmniej mi się podobał, dlatego najsłabszy dla mnie...

Ale dalej pewnie będzie lepiej.

Marteczkaa

No cóż zachowanie głównej bohaterki pogarsza opinię na temat rozdziału. "Kocha " go mimo, że nic o nim nie wie. Ale i tak warto było przeczytać, bo jest ładnie opisane

. Chociaż mam wielka nadzieję, że w kolejnym rozdziale dowiemy się o tym tajemniczym kolesiu.