Niemiło o postaciach

Nat

W tym temacie piszemy co nas drażni i denerwuje w bohaterach.

Czaarna.

Stefan. Drażni mnie jego imię... I sposób bycia. I twarz jakby go pianino jeb... no wiecie o czym mówię ^ ^

Nat

Karnister ^^ Och tak jego imię, dla mnie jest pospolite, bo mój tata na osoby, których nie zna mówi Stefan, np. na chłopaka, który mi się podoba "Jak tam twój Stefan?"

Ech choć kocham Damona i jego eye thing to ostatnio mnie drażni, bo z tym przesadza aż nazbyt. Bonnie jest też strasznie irytująca i wywyższa się. Poza tym denerwuje mnie jej zgryz

creativwomen

Tinka

Nat

Nie, nie jesteś. Tylko mi się wydaje, że ona już umarła w 3x20, tylko później pojawiła się w śnie Bonnie. Tak się cieszę, że pozbyli się Esztery, jej głos był irytujący i no halo, chciała zabić swoje dzieci. Co z niej za matka, brak mi słów.

Czaarna.

W sumie to akcent miała nawet niezły...

Mnie najbardziej wkurzyła wtedy, kiedy okłamała Klausa...
Dobra, może i według jej psychicznego rozumowania robiła dobrze a Klaus rzeczywiście psyche odziedziczył po matce no ale bez jaj... Tak nie wolno!

czekuś

dobra, dobra teraz ja .
nie znoszę Matta.
no po prostu nie trawię tego ludzia. on nic nie wnosi do tego serialu, powinien już dawno temu kopnąć w kalendarz...

Natasha

Matt stał się ostatnimi czasy zdecydowanie mniej irytujący. Odnośnie Bonnie. Przykro jest mi patrzeć co robią z tą postacią.

Mindt

Teraz ja

Dla mnie Matt jest najbardziej wkurzającą postacią od samego początku serialu. Nic nie wnosi do fabuły. Przystojny też nie jest, więc nawet nie ma na co popatrzeć Rolling Eyes

Natasha

Ale słodki jest czasami, nie wiem czemumam takie wrażenie, ale mam, że czasem tak słodko nieświadomy i głupiutki jest xd

aaangel21

Ja też dorzucę trzy grosze i niczym tu nie błysnę. Po trzech sezonach stwierdzam , że najgorszą parą serialu została Bonnie i Matt. To jakaś masakra jest. Matt nie wnosi nic. Mogło by go nie być a i tak nikt by nie zauważył. Mógł zginąć zamiast Ricka. A Bonnie powinna kurna dostać Oscara za płaczkę roku. Jej postać to niewypał.